



Stolica Magdaleny mieszkała w tę niedzielę w jej popołudniu i nocy, zbiorowym koszmarze. Przez prawie cztery godziny miasto dotknęło największą ulewa 2025 r.
Według władz, 155 milimetrów wody spadło, co jest niezwykłą ilością, która przepełniła strumienienasycił system drenażowy i pogrążył miasto w nagły wypadek o wielkich proporcjach.
W ciągu kilku minut ulice, drogi i domy były pod wodą. Całe dzielnice pokonały moc deszczu. Filmy krążące w sieciach społecznościowych nie kłamią: Santa Marta była sparaliżowana, a jej mieszkańcy byli na zewnątrz, nie ma nic.
Przeczytaj też
Dużo walczymy o to, jak mało mieliśmy, aw sekundach wszystko zniknęło
„Mam dokąd spać”: tragedia w dzielnicach
Powodzie w Santa Marta po czterech godzinach ulewnych deszczów Zdjęcie:Prywatne archiwum
Bastidas, María Cristina, Taganga, Curinca, Pescaíto, Timayui i inne sektory północno -wschodniego były najbardziej pobite. W wielu domach woda zyskała bez pozwolenia i zamiatała wszystko na swojej drodze: łóżka, lodówki, kuchnie, materace, odzież, dokumenty.
Viviana Cova, mieszkaniec dzielnicy Curinca, wciąż nie asymiluje tego, co się stało: „Od momentu drugiego do drugiego dostaliśmy wodę do domu i zniszczyliśmy wszystko. Nie pozostało nic. To tak, jakby deszcz rozszerzył nasze życie,„ miał złamany głos, podczas gdy zabierał błoto z jego pokoju.
Przeczytaj też
Powodzie w Santa Marta po czterech godzinach ulewnych deszczów Zdjęcie:Prywatne archiwum
Rodzina Guette Marriaga w Marii Cristina prowadziła z tym samym losem. Łzy były nieuniknione, gdy ich rzeczy unoszą się między brudną wodą.
„Dużo walczyliśmy o to, jak mało mieliśmy, aw sekundach wszystko zniknęło” – powiedział José Guette, próbując uratować to, co pozostało z jego telewizji.
Przeczytaj też
Całkowita sytuacja awaryjna: ulice zamienione w rzeki
Obrazy katastrofy są jasne: Stałe domy i samochody, materace suszenia na tarasach, ludzie idący z wodą do szyi. Rzeki, które przekraczają miasto, osiągnęły alarmujące poziomy i Niektóre wąwozy się przepełniły, zamiatając to, co znaleźli na swojej drodze.
Taganga, jednym z głównych miejsc turystycznych w mieście, był Incomunicado. Tam strumienie stały się brutalnymi prądami, które ciągnęły pojazdy, motocykle, a nawet turyści zaskoczeni burzą. Nie było sposobu, aby wyjść ani odejść.
Nawet miejsca, które zwykle się zawali. W centrum handlowym Buenavista lokal został zmuszony do zamknięcia drzwi po tym, jak sufit spadł w kilka punktów. Kliniki, uczelnie i lokale komercyjne doznały uszkodzeń wycieków i gromadzenia się wody.
Przeczytaj też
Napięcie i frustracja w środku błota
Rozpacz był tak wielki Nawet agencje pomocy nie zostały uratowane. W Taganga, The Strażacy zostali przyjęci na kamienie przez społeczność To wymagało natychmiastowej obecności burmistrza. Frustracja, strach i porzucenie zmieszane w chaotycznej scenie.
Burmistrz Carlos Pinedo Cuello mówił w sieciach społecznościowych: „Mój lud, otrzymaliśmy wiele doniesień o efektach i dlatego pracujemy od pierwszej chwili, ze wszystkimi agencjami pomocy, aby zająć się tym wypadkiem. Nie są sami, razem pójdziemy dalej. Bóg z nami”.
Pomimo tych słów, społeczności terenowe wymagają bardziej zwinnej odpowiedzi. Ratusz ogłosił, że przeprowadzany jest oficjalny spis ludności w celu ustalenia dokładnej liczby ofiar i zaoferowania pomocy, priorytetowo traktując starszych osób dorosłych i matki.
Miasto, które się nie uczy
To, co wydarzyło się w tę niedzielę, nie tylko pokazuje naturalną sytuację awaryjną. Ujawnia także głębokie niepowodzenia strukturalne i kulturowe. Santa Marta historycznie zalewa, gdy pada deszcz, ale tym razem było inaczej. Konsekwencje były znacznie większe i w dużej mierze dla wspólnej odpowiedzialności.
Kanały deszczowe upadły przez śmieci, które gromadzą się przez cały rok. Rządki, torby, lodówki, stare meble: wszystko, co zapobiegło przejściu wody i ułatwionym przepełnieniu. Miasto, które obchodzi swoje 500 lat, nie może pozostać ofiarą zbiorowej nieostrożności.
Od partii do spustoszenia
Zaledwie tydzień temu Santa Marta z dumą świętował swoje pięć wieków historii. Dzisiaj płacze na błoto. Tarasy, które zostały ozdobione flagami kilka dni temu, dziś są używane do wysuszenia kilku przedmiotów, które nie wzięły deszczy.
Mężczyźni przytulili swoje dzieci płaczą bez wygody. Kobiety szukają schronienia w domach sąsiedzkich. Dzieci pytają, kiedy będą spać w łóżku. Miasto zmieniło się w jednej ulewie. I chociaż władze zaczynają działać, szkody są już wyrządzone.
Santa Marta potrzebuje pomocy. Ale potrzebujesz również pamięci, aby zapobiec tego rodzaju tragedii.
Ponadto zapraszamy i widzimy nasz dokument „Wykorzystywanie seksualne w Cartagena: Silone Voices”
Dokument dziennikarza Jineth Bedoya. Zdjęcie:
Roger Urieles, za czas Santa Marta. W x @rogeruv